.jpg)
Miejsce za sosnami (do znudzenia będę przytaczał dokładne tłumaczenia tytułów, bo to one oddają w pełni zamysł autora. To oryginalne nazwy zawierają kwintesencje dzieła. W tym przypadku, ów miejsce jest zalążkiem przemian, i nie maja wiele wspólnego z drugim obliczem, ponieważ ta inna strona to za mało by wyrazić pełnię zjawiska jakie się dokonuje) jako opowieść o dwóch pokoleniach nie jest łatwym w odbiorze filmem. Tutaj trzeba się dostosować do wizji reżysera i choć chwilami możemy wątpić w słuszność jego działań, przy napisach końcowych bez problemu przyznamy mu rację. Zamykając w perfekcyjny sposób opowieść, scalając wszystkie wątki w jeden dajemy wiarę w to co zrobił. 7/10
1 komentarze:
Oglądałam film i muszę przyznać, że bardzo mi się podobał. Racja, dzieło to nie jest takie łatwe w odbiorze, ale myślę, że mi osobiście udało się w miarę dobrze zinterpretować zamysł twórcy. Taką przynajmniej mam nadzieję.;d Dodatkowo też zastanawiałam się nad tym tytułem. Nie wiem czemu tłumaczenia niektórych z nich nie mogą być adekwatne do oryginałów. Ciekawa recenzje, czekam na kolejne. ; )
deszczpada007.blogspot.com
Prześlij komentarz