środa, 25 stycznia 2012

Czarny Czwartek. Janek Wiśniewski padł (2011)

Czarny Czwartek. Janek Wiśniewski Padł (2011) – film opowiada wydarzenia z grudnia 1970 roku. Reżyser przybliża widzowi rodzinę jednego z zamordowanych robotników stoczni, gości u państwa Drywa na wigilijnej kolacji w rok poprzedzający tragiczne wydarzenia. Z tej krótkiej sceny dowiadujemy się, że rodzinę czeka rychła przeprowadzka do nowego mieszkania z którą pokładają nadzieje na lepszy byt. Sen o dobrobycie i spokojnym życiu brutalnie przerywa, radykalna podwyżka cen żywności, będąca początkiem zajść na ulicach Gdyni
Ocena filmu w tym konkretnym przypadku jest odrobinę skomplikowana. Obraz przedstawia wydarzenia, które zwykły obywatel odbiera jako bestialski atak na jednostkę i chyba w większości z widzów odzywają się pierwotne instynkty mogące przesłaniać rzetelną opinie na temat Czarnego Czwartku. Świadom tego, do pisania notatki zabrałem się gdy kurz już opadł, a wrzask skandujących robotników nie huczał w głowie.
Uradowany i to na samym początku byłem z obsady. Twórcy postawili w większości na nowe twarze i udało im się zebrać świetną ekipę. Marta Honzatko jako żona jednego z robotników stoczni miała okazje się wykazać i skorzystała z niej w pełni z szansy, jej rola to mocny akcent filmu. Michał Kowalski jako głowa rodziny Drywa, czy też ich współlokator Wojciech Termiszewski, znany z sceny kabaretowej, także dobrze wpisali się w obraz i prezentowane wydarzenia. A pytanie: „Busole ideologiczne Wam się rozregulowały towarzysze ?” z ust Piotra Fronczewskiego to istny majstersztyk, którego słuchanie za każdym razem dostarcza podobnych doznać estetycznych.
Twórcy filmu postawili w swojej pracy ukazać wydarzenia w sposób prawdziwy i rzetelny. Zachowania i reakcje władz czy też społeczeństwa wypadły autentycznie i dało się odczuć, że głównym zamiarem reżysera jest pokazanie prawdy o tym smutnym okresie w naszych dziejach, nie popadając przy tym w przesadę. Interesującym zabiegiem były wstawki z kronik filmowych, oddając w ten sposób jeszcze dosadniej atmosferę panującą na ulicach miasta. 8/10