piątek, 10 sierpnia 2012

Siostra Jackie (2009-?, sezon 2)

Nurse Jackie (2009-?, sezon 2) – pierwszy sezon zakończył się solidnym clawfingerem, który tradycyjnie nie zostanie rozwiązany w pierwszym ani nawet ostatnim odcinku drugiego sezonu. Akcja drugiej odsłony serialu zaczyna się trzy miesiące po tym jak (spoiler) Eddie ląduje w barze męża pielęgniarki. Ciekawe jest to, że zażyłość panów jest coraz większa, granicząca z szczerą przyjaźnią, co w obecnej sytuacji, będzie owocowało coraz ciekawszymi sytuacjami. Opisywany sezon to równia pochyła dla głównej bohaterki. Z jednej strony, zawodowo spisuje się wyśmienicie, trudności z biurokracją czy szczególnym podejściem do pacjenta nie stanowią dla niej problemu. Niestety druga strona medalu nie wygląda już tak dobrze. Wspomagacze od których Jackie nie stroni, maja na nią coraz większy wpływ, zaczynają kolidować z obowiązkami w pracy w domu, pętla na szyi coraz bardziej się zaciska.
Scenarzyści nie zmienili swojego zapatrywania na przedstawianie problemów medycznych. Te są ukazane w sposób analogiczny do poprzedniego sezonu. Na odcinek przypadają przeważnie dwa przypadki, są mało skomplikowane i służą raczej do wskazania problemów społecznych, podejmują temat nielogicznej polityki zdrowotnej. Odwzorowują codzienność izby przyjęć, tutaj gej przywożący ciężko chorego męża nie chce być postrzegany jak dumny przedstawiciel grupy społecznej, tylko osoba cierpiąca przy łóżku ukochanego. Producentom udaje się przybliżyć widzowi światopogląd nowojorczyka, dają jasno do zrozumienia, że funkcja pielęgniarz jest niczym w stosunku do tej pełnionej przez dyplomowanego doktora w oczach tych bardziej wykształconych.
To co jest główna siłą serialu, teraz jeszcze mocniej zostało rozbudowane, jeszcze solidniej zostały rozpisane role bohaterów. Nikt z obsady szpitala nie jest tym kim by się mogło wydawać na pierwszy rzut oka. Czerpałem wiele radości z poznawania nowych cech poszczególnych postaci z ich ewolucji i to nie ważne w jakim kierunku. Rozwój charakteru pokazany jest zawsze w intrygujący sposób, a często w bardzo zabawny. W tym sezonie w dziedzinie kradnięcia scen dla siebie wygrywa Merritt Wever jako siostra Zoey. Przekonamy się, że sceny z jej udziałem praktycznie zawsze potrafią wywołać uśmiech na twarzy. Z pozoru nieporadna, ciapowata przeistacza się na oczach widza w pełną pożądania kobietę w profesjonalistkę w swoim fachu z odrobiną pozytywnego szaleństwa. 8/10