poniedziałek, 12 lipca 2010

Kelly's Heroes, Galerianki.

i po urlopie...

Kelly's Heroes (1970) - film zobaczyłem ze względu na Eastwooda, ale tym razem był on tylko tłem dla Telly Savalasa i Donalda Sutherland'a, dwie bardzo dobrze zagrane role. Akcja filmu dzieje się podczas drugiej wojny światowej, dowódca oddziału MSgt. Big Joe (Telly Savalas) słyszy od towarzyszy broni, że maja dosyć swojego losu, walki z której nic nie mają i postanawiają napaść na bank, ich łupem ma paść niemieckie złoto o wartości 16 mln dolarów. Prowodyrem i późniejszym dowódcą nieformalnej akcji jest Kelly (Eastwood), który mimo przeszkód po drodze za wszelka cenę chce zdobyć złoto. W "Złocie dla zuchwałych" nie znajdziemy, bezwzględnych nazistów, rozlewu krwi, scen batalistycznych, to film gdzie wojna jest traktowana jako drugi plan. 7/10

Galerianki (2009) - ludziska zachwycali się tym filmem, słowa głównej bohaterki: "kup mi jeansy, to zrobię Ci loda", obiegły kraj błyskawicznie, więc nastawiłem się na film o oddawaniu swoich wdzięków za "suwenira" z odrobiną luzu, humoru. Szybko jednak zostałem sprowadzony na ziemię, kolego to przecież polski film, więc musi byc albo głupkowato komediowo albo dramat do granic możliwości. Galerianki okazały się obrazem pozbawionym humoru, z ciekawym tematem przedstawionym bez polotu z bohaterami którym nie wiadomo czy współczuć czy się na nich złościć za ich własną głupotę. Film jako całość jest znośny, twórców należy pochwalić za zmierzenie się z trudnym do pokazania szerokiej publiczności tematem, za zrobienie czegoś o i dla młodzieży. Gdy całość jest ok, to poszczególne sceny, bohaterowie muszą kuleć i tak jest tutaj np.: koleżanka która zaszła w ciążę - banał, aż boli i to co zrobił główny bohater (Franciszek Przybylski), przyjaciel Alicji (Anna Karczmarczyk) woła o pomstę, miało wywołać szok u widza, mnie zniesmaczyło. 6/10