piątek, 6 sierpnia 2010

Karmazynowy przypływ (1995), Księga ocalenia (2010).

Dawno mnie nie było, bez paniki nie porzuciłem bloga :)

Crimson Tide (1995) – Karmazynowy Przypływ, emitowany w polskiej telewizji setki razy, omijałem zawsze szerokim łukiem, gdyż wiedziałem, że nadejdzie taki dzień iz film zawita u mnie w domu bez reklam i o porze która mi odpowiada. W wielkim skrócie, to film o „wielkim czerwonym guziku”, o dylemacie moralnym, czy naciskać go nie mając pewności, że ma się racje i zna wszystkie fakty. Cała sytuacja dzieje się na amerykańskiej atomowej łodzi podwodnej, Alabama, podczas kryzysu w Rosji gdzie kontrola nad wyrzutniami rakiet wpadła w niepowołane ręce.
Film ciekawy, akcja prowadzona konkretnie z szybkim tempem i charakterystycznym dla łodzi podwodnej napięciem. Ozdobą dwu godzinnego seansu są dwie główne role zagrane przez Denzela Washington'a i Gene Hackman'a. 7,5/10

The Book of Eli (2010) – całkiem przypadkiem zrobił mi się wpis z Denzelem Washingtonem w roli głównej. W wielu recenzjach film jest porównywany z The Road, ale to jak porównywanie urody Joli Rutowicz z Jennifer Love Hewitt.
Film miał być, chyba pewnego rodzaju przebudzeniem, pokazaniem społeczeństwu świata jakim się może stać nasz gdy nie będziemy go szanować. Księga ocalenia, to opowieść post-apokaliptyczna o człowieku z księgą który miał misję do wypełnienia. Proszę nie pytać jaką bo sam do tego nie doszedłem. Magia i ta cała otoczka tajemniczości wokół księgi, głównego bohatera za nic w świecie do mnie nie trafiły, morały na siłę. Chwalone przez niektórych, sceny walk, plenery są faktycznie dobre ale nie trwają za długo i szybko wracamy do księgi itp. Zraziło mnie również to, że po 30 latach Eli, dostaje do zjedzenia coś, co jest zapakowane w sposób przed wielkim błyskiem, data ważności 3 dekady? Albo stan opon w samochodach – nóweczki, czas się dla nich zatrzymał, takich szczególików jest jeszcze trochę. Ogólnie rzecz biorąc straciłem dwie godziny, bo mimo iż film nie jest totalną klapą w kolejce czekają na pewno lepsze. 4,5/10