
Film ciekawy, akcja prowadzona konkretnie z szybkim tempem i charakterystycznym dla łodzi podwodnej napięciem. Ozdobą dwu godzinnego seansu są dwie główne role zagrane przez Denzela Washington'a i Gene Hackman'a. 7,5/10

Film miał być, chyba pewnego rodzaju przebudzeniem, pokazaniem społeczeństwu świata jakim się może stać nasz gdy nie będziemy go szanować. Księga ocalenia, to opowieść post-apokaliptyczna o człowieku z księgą który miał misję do wypełnienia. Proszę nie pytać jaką bo sam do tego nie doszedłem. Magia i ta cała otoczka tajemniczości wokół księgi, głównego bohatera za nic w świecie do mnie nie trafiły, morały na siłę. Chwalone przez niektórych, sceny walk, plenery są faktycznie dobre ale nie trwają za długo i szybko wracamy do księgi itp. Zraziło mnie również to, że po 30 latach Eli, dostaje do zjedzenia coś, co jest zapakowane w sposób przed wielkim błyskiem, data ważności 3 dekady? Albo stan opon w samochodach – nóweczki, czas się dla nich zatrzymał, takich szczególików jest jeszcze trochę. Ogólnie rzecz biorąc straciłem dwie godziny, bo mimo iż film nie jest totalną klapą w kolejce czekają na pewno lepsze. 4,5/10
1 komentarze:
Księga Ocalenia to kawał porządnej komedii;) Trudno mi było brać na poważnie role Denza i Gary'ego, którzy z taką śmiertelną powagą brali udział w tym, większości żenującym, widowisku. Ubaw nieziemski :D
4/10 za ładne widoczki chwilami
Prześlij komentarz